Meredith
Moderator
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:18, 23 Cze 2009 Temat postu: Żarty |
|
|
Tak jak w temacie. Kilka żartów, które znalazłam w internecie:
Blondynka w poczekalni u weterynarza uspokaja swojego psa:
- Azor, nie szczekaj tak. Zobacz, tam siedzi kotek i nie szczeka!!!
Przychodzi facet do lekarza, cały pogryziony.
- Co się panu stało?
- Wróciłem trzeźwy do domu i mój pies mnie nie poznał.
Do weterynarza dzwoni telefon.
- Panie doktorze, naszą Misię użądliła osa!
- Czy to pies, czy kot?
- Owad, panie doktorze, owad!
Po meczu piłkarskim do sędziego podchodzi kibic i pyta:
- Ma pan psa?
- Nie. - odpowiada zdziwiony sędzia.
- To przykre. - stwierdza kibic.
- Niewidomy bez psa - musi byc panu ciężko...
W parku jamnik zwierza się koledze:
- Jestem tak łagodny, że nie zagryzłbym nawet pchły.
Po chwili namysłu dodaje:
- Chyba, że w obronie własnej...
Pewien owczarek udał się na pocztę, by nadać telegram. Wziął bankiet i napisał: "hau, hau, hau, hau, hau, hau, hau, hau, hau:.
Pani w okienku przejrzała bankiet i powiedziała:
- Tu jest tylko dziewięc słów, można dodac jedno "hau" w tej samej cenie.
- Rozumiem - odpowiedział uprzejmie owczarek - ale wtedy wiadomośc nie miałby sensu.
Pewien mężczyzna poszedł ze swoim psem do pubu, aby obejrzec mecz. Drużyna, której kibicował, przegrała, a wtedy pies głośno i wyraźnie powiedział:
- O nie! Znowu!
Wszyscy w barze osłupieli.
Barman pyta:
- Czy twoj pies właśnie powiedział: "O nie, znowu"?
- Tak odrzekł mężczyzna - zawsze tak mówi, gdy ta drużyna przegrywa ważny mecz.
- Nie do wiary! A co mówi, gdy wygrywa? - Nie wiem, mam go dopiero od pięciu lat...
Przechodząc przez hotelowy hol, Jack zauważył, że przy stole trzech mężczyzn i pies grają w pokera. Jack spostrzegł, że pies świetnie sobie radzi.
- To bardzo zdolne zwierzę - rzucił.
- Niestety nie - odparł jeden z mężczyzn. - Gdy dostaje dobre karty, zawsze macha ogonem.
Przychodzi pies do lekarza, ze skarpetką na głowie:
- Co ci dolega? - pyta lekarz.
- Stary, nie żartuj, to jest napad!!
Pan i jego pies oglądają film w kinie. Pies merda ogonem i co chwilę wybucha śmiechem.
- Ma pan wesołego psa. - szepcze do właściciela psa kobieta siedząca obok. - Nie mogę wyjść z podziwu!
- Ja też! Gdy czytał tę historię w książce, był bardzo poważny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|